Odbiorco!
Każdy z nas trzymając po raz pierwszy kredkę bądź ołówek w ręku znaczył ślad w postaci linii. Powierzchnia nie miała tu większego znaczenia, a ślad tego narzędzia wykraczał bardzo często poza ramy prostokątnego arkusza papieru, przechodząc na blat, podłogę i ściany.
Linie te nie były martwe, nosiły w sobie silny ładunek emocjonalny.
Wiele lat później rysując linię poziomą przez całą długość papieru, dostrzegłem, że nie jest to tylko zwykła kreska. W połączeniu z otwartym umysłem tworzy obraz nieskończonego horyzontu…